świętego Marcina de Porrès
Pewnego dnia, gdy obładowany żywnością wracał do klasztoru przez las, napadła go banda złodziei. Zaprowadzili go do herszta, a Marcin bez strachu, uprzejmie go pozdrowił. Zdziwiony szef bandy zapytał: „Ty nie wiesz, przed kim stoisz?”. „Wiem – odpowiedział spokojnie brat Marcin. – Dużo o tobie słyszałem. Dlatego tym bardziej cię proszę, byś dołożył też jakąś ofiarę dla moich głodnych”. Tego się bandyta nie spodziewał. Zaskoczony dał mu woreczek pieniędzy i puścił wolno.
świętego Marcina de Porrès
Pewnego dnia, gdy obładowany żywnością wracał do klasztoru przez las, napadła go banda złodziei. Zaprowadzili go do herszta, a Marcin bez strachu, uprzejmie go pozdrowił. Zdziwiony szef bandy zapytał: „Ty nie wiesz, przed kim stoisz?”. „Wiem – odpowiedział spokojnie brat Marcin. – Dużo o tobie słyszałem. Dlatego tym bardziej cię proszę, byś dołożył też jakąś ofiarę dla moich głodnych”. Tego się bandyta nie spodziewał. Zaskoczony dał mu woreczek pieniędzy i puścił wolno.
Kiedyś podczas obiadu w klasztorze ojciec Pio nagle wstał i wyszedł. Dwaj bracia, zaciekawieni, poszli za nim. Usłyszeli, że z kimś rozmawia. Podeszli jeszcze bliżej. Co się okazało? Obok zakonnika… nie było nikogo. „Nie martwcie się, wszystko jest dobrze. Rozmawiam tylko z kilkoma duszami, które właśnie idą z czyśćca do raju.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.