publikacja 15.01.2013 11:54
Siedmioletnia Hania wróciła szczęśliwa ze szkoły. „Tato, a wiesz, że ja już się nie muszę modlić do końca życia?” – wołała od progu.
– A dlaczego to? – dziwi się tata.
– Bo dziś na religii ksiądz powiedział, że będzie się za nas modlił. No, to ja już nie muszę...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł