nasze media Najnowszy numer MGN 10/2023

Franciszek Kucharczak

|

MGN 03/2007

dodane 10.03.2012 20:50

Straszny król

Herod Wielki zasłużył na swój przydomek, bo zbudował wielkie obiekty. Ale zbrodnie popełnił jeszcze większe.

Dzieciobójca
Jerozolima piękniała, ale ciemniej robiło się w duszy Heroda. Gdy z Rzymu wrócili synowie Heroda i Mariam, siostra króla, Salome, zaczęła przeciw nim intrygować. Bała się, że ci wychowani u boku cesarza młodzieńcy zechcą się zemścić na niej za śmierć swej matki. Podszepnęła więc Herodowi, że są łasi na władzę i dybią na jego życie. Miłość do synów okazała się mniejsza niż obawa o tron. Kolejni podejrzani w sprawie rzekomego spisku wyznawali na mękach wszystko, czego chcieli oprawcy – i Herod miał na synów „dowody” zdrady. Zastraszeni sędziowie wydali wyrok, jakiego sobie życzył – śmierć. Był 7 rok przed Chrystusem, gdy obaj synowie Heroda zostali uduszeni. Cesarz August, który lubił chłopaków, był niezadowolony. Wypowiedział wtedy słynne słowa: „Lepiej być wieprzem Heroda niż jego synem”. Król nie ufał już nikomu. Niemal tego samego dnia w Jerycho z jego rozkazu wymordowano trzystu urzędników. Z dnia na dzień ginęli podejrzani o spiski dworzanie i krewni Heroda. W lochu znalazł się Antypater, inny syn Heroda, bo za bardzo spieszyło mu się do władzy. Herod bał się gniewu cesarza, więc jeszcze wahał się, czy go uśmiercić. W takich okolicznościach przyszedł na świat Jezus. Ewangelia podaje, że Herod ze strachu o swoją władzę nakazał wymordować małych chłopców w okolicach Betlejem. Znane kroniki nie wspominają o tym fakcie. Być może dlatego, że przy innych zbrodniach Heroda, ta nie wydawała się niczym nadzwyczajnym. Łatwo jednak zauważyć, że bardzo pasuje do charakteru tego człowieka.

Koniec potwora
Herod Wielki   Herod Wielki
A Herod szalał coraz bardziej. Choć zapadł na zdrowiu, wciąż był śmiertelnie groźny. Faryzeusze sądzili, że wkrótce umrze. Zrzucili i połamali złotego orła znad wejścia do świątyni. Gdy wieść o tym dotarła do Heroda, kazał spalić żywcem dwóch przywódców „zamachu”, a czterdziestu zamordować. Pozbawił też urzędu arcykapłana. Choroba stała się okropna. Król puchł, odczuwał gwałtowne bóle i bezustanne pragnienie. Na jego ciele otwarły się rany, które wydzielały taki smród, że trudno było się do niego zbliżyć. Raz próbował się zabić nożem, którym obierał jabłko, ale przeszkodzono mu w tym.

Gdy kobiety narobiły wrzasku, usłyszał to siedzący w lochu syn Antypater. Myślał, że ojciec umarł, więc zaczął namawiać naczelnika więzienia, żeby go wypuścił. Ten jednak doniósł o tym Herodowi. Król kazał zabić syna, a rozkaz natychmiast wykonano. Herod czuł, że jego śmierć wywoła powszechną radość.

Chciał więc, żeby naród miał powód do płaczu. Kazał zamknąć w hipodromie wielu najwybitniejszych Żydów z całego królestwa i wydał rozkaz, żeby ich zamordować w chwili jego śmierci. To żądanie jednak nie zostało już wykonane. Kilka dni po zaćmieniu księżyca Herod Wielki skonał. Franciszek Kucharczak * Pan Jezus już wtedy żył. Narodził się za życia Heroda Wielkiego, kilka lat „przed Chrystusem”. To skutek pomyłki w ustaleniu daty narodzin Zbawiciela

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..