Przez podlaską krainę wolno meandruje legendarna Biebrza – ojczyzna brodatych łosi, bobrów, wielkich sumów i setek tysięcy ptaków.
Najpierw zadrżała ziemia. Drzemiący od 50 lat wulkan przypomniał o sobie.
Od wieków żywiła, bawiła i była… drogą. Wchodzimy na szkutę i ruszamy z prądem Wisły.
Wciąż nieuregulowana, nieujęta w betonowe koryto, z dziesiątkami rozlewisk – dzika.
Ponad 70-metrowy zestaw rzeczny złożony z pchacza oraz barki załadowanej 20 kontenerami wyruszył z Gdańska w środę, 19 kwietnia.
Lina napina się coraz bardziej. Po chwili z mętnej wody wyłania się stalowy wrak. Oblepione mułem koła i resztki pancerza.
Woda nierzadko sięga kolan, a w niektórych miejscach trzeba nawet zanurzyć się po szyję.
Luksusowy parostatek „Bajka”, drezyna kolejowa czy fragmenty samolotu - takie skarby kryją dna polskich rzek.
- Nabuchodonozor? A tak, mieszkał dwa pałace dalej. Pójdzie pan prosto i za tym rogiem skręci w lewo ...