Jedne pisane na zamówienie, inne spisane po latach. Jeszcze inne schowane głęboko w szufladzie. Wszystko po to, by nie zapomnieć tego, co się wydarzyło albo przeżyło.
W górach, w lesie, niedaleko rzeki, tam, gdzie kończy się droga, stoi dom. Google oznaczyły go: atrakcja turystyczna.
Umierającego dziennikarza Domenico del Rio odwiedził przyjaciel. - Chcesz coś komuś powiedzieć? - zapytał. - Papieżowi! - odpowiedział ciężko chory. - Chcę, żeby papież wiedział, że dziękuję za to, że pomógł mi wierzyć.
Średnio co 3 minuty na świecie śmiercią męczeńską umiera jeden chrześcijanin.