– Podaj krążek! – Agnieszka solidnie wywija kijem. Krążek z całej siły uderza o bandę. Huk! Dziewczyny z MKS Cracovia Kraków rozpoczynają trening hokeja.
W kółko myśli o kółku. Zabiera je nawet na wakacje.
Wiecie, jaką nazwę nosiło miasto Katowice 50 lat temu? Nie uwierzycie: Stalinogród.
Godzilla łapał szczurki, a Guma sześć razy trafiał do siatki. Tak ministranci z Nowego Sącza obronili tytuł mistrza.
W miejscu, gdzie młody ks. Karol Wojtyła ucałował ziemię, odmawiają Różaniec. O jego pobycie w parafii przypomina ministrantom niemal każdy kąt.
Wymagane narty, kask, numer startowy, ale przede wszystkim wierna służba Bogu i dobry humor.
W kościele zakładają białe, lektorskie alby. A po służbie... grają w teatrze, na 14-metrowej planszy lub przy stoliku z zielonym suknem.
Ludzie pytają go czasem, czy chciałby widzieć. - Nie, dziękuję - odpowiada krótko.
Woda zawsze była jej żywiołem. Jako dziesięciolatka wygrała z bratem zawody żeglarskie. Ale potem z żaglówką wygrała deska windsurfingowa.
„Mały Gość” przepytał mistrzów olimpijskich z Vancouver. Cztery odpowiedzi… i przepis na mistrza gotowy.