Dla kogo Jezus nie jest pasterzem, ten nie będzie wolną owcą, tylko zniewolonym baranem. I zamiast na pastwiska trafi do rzeźni.
Nazywany Bratem Anielskim, bo często malował anioły. Podobno po jego śmierci po policzkach "jego aniołów" spłynęły łzy...
W koszykówce były ery Jordana, Bryanta i Jamesa. Uwaga, nadchodzi Wembamania.