Do dziś jestem pod wrażeniem domu Ranii. Razem z mężem i trójką dzieci mieszkają w Betlejem. Z zewnątrz ich dom niczym specjalnym nie wyróżnia się spośród innych. Ale wystarczy otworzyć drzwi. Już od progu widać, że w tym domu mieszkają chrześcijanie. Święte obrazy, obrazki i krzyżyki wiszą wszędzie. Na wprost drzwi wejściowych obraz Serca Pana Jezusa, a nad nim drewniany krzyż. Idę dalej.
Witajcie. Można by wiele dobrego pisać o Małym Gościu Niedzielnym, ale ja postaram się być jego pochlebczynią w tzw. "pigułce".
Dziwny ten 10 kwietnia 2010 roku. Czy ktoś przypuszczał chociaż, że dotknie nas tragedia tak wielka, tak nagła. I pomyśleć, jak wielki towarzyszy całej katastrofie paradoks. Rodziny zamordowanych w Katyniu przed laty lecą na odchody kolejnej rocznicy ludobójstwa i sami giną. Paulina
Umierającego dziennikarza Domenico del Rio odwiedził przyjaciel. - Chcesz coś komuś powiedzieć? - zapytał. - Papieżowi! - odpowiedział ciężko chory. - Chcę, żeby papież wiedział, że dziękuję za to, że pomógł mi wierzyć.
Lubię się bawić z przyjaciółmi, lekko się malować, gdy idę na dyskotekę, lubię szaleć! Chodzę do kościoła, jestem wierząca, a jednocześnie wesoła! Czy dyskoteka, makijaż, krótka spódniczka to grzech? Szalona
Rozmowa z ojcem Romanem Malkiem
Wszystko widzę w czarnych kolorach, jestem ciągle smutna, źle o sobie myślę. Kolega przypadkowo przeczytał moje przemyślenia, w których pisałam o tym, jak bardzo siebie nienawidzę i stwierdził, że powinnam porozmawiać ze specjalistą, bo mam chyba depresję. Licealistka