– Zdarza mi się w oczach innych zrobić z siebie kretynkę. Byleby to tylko było to, czego oczekuje ode mnie Pan Bóg – opowiada Sandra Kwiecień.
Są miejsca, gdzie katolicy na niedzielną Mszę św. muszą czekać aż cztery miesiące. A kiedy już mają to szczęście, w ukryciu, pod osłoną nocy, płaczą podczas Przeistoczenia.
Brytyjski biskup i polscy emigranci chcą stworzyć w Szkocji kopię częstochowskiego sanktuarium i przenieść tam zwyczaj corocznych pielgrzymek