Szczera dobroć, niezwykła łagodność i ogromna serdeczność – tak zapisał się w pamięci wiernych.
Rozmowa z księdzem prałatem, Konradem Krajewskim, ceremoniarzem papieskim
Stała niecałe dwa metry od nich. Dzieci widziały Ją wyraźnie. Otaczało Ją wyjątkowe światło. Piękna Pani przemówiła.
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
Wtedy oświecił ich umysł, aby rozumieli Pisma (Łk 24, 45) Ludzie dużo wiedzą, a niewiele rozumieją. Bo mało się modlą.
Uciekła z kuzynkami. Kilkaset kilometrów przez rzekę i busz. Potem samolot i jeszcze pięć dni w zamkniętym tirze. Dokąd? Nie wiadomo. Byle daleko od wojny.
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego.(ŁK 3,4) W remoncie tej drogi nie pomoże nawet największy spychacz. Tylko wiara prostuje ścieżki i góry przenosi.