Pierwsze myśli o życiu zakonnym i misyjnym pojawiły się gdy miałam 16 lat. W moim sercu zrodziło się pragnienie poznania Boga i przybliżenia się do Niego.
Święty Jan Maria Vianney powiedział, że nie ma złych kapłanów. Są tylko tacy, za których wierni za mało się modlą. Dlatego, żeby nie było wokół Was księży, za których mało kto się modli, proponujemy margaretkę. Co to takiego?