Warto czekać
Przeczytałam list Gimnazjalistki, w którym zwierza się z poczucia osamotnienia. Uśmiechnęłam się, bo wiele w tym liście moich odczuć sprzed paru miesięcy, lat. Doskonale pamiętam, jak reagowałam widząc tworzące się wokół mnie pary. Choć rozsądek podpowiadał, że na to jest jeszcze pora, nie trzeba się spieszyć, to jednak na dnie serca czułam pewne ukłucie smutku. Z dzisiejszej perspektywy widzę, iż dobrze się stało, że nie zaczęłam za wcześnie relacji z chłopakami