Pod koniec maja 1989 roku na przełęczy Lho La (6026 m) w Himalajach zginęło pięciu członków wyprawy na Mount Everest. Andrzej Marciniak, jako jedyny, ocalał. „Małemu Gościowi” opowiada o tej największej tragedii w historii polskiego alpinizmu
Znam taką panią, która kupuje czasopisma „wnętrzarskie” (wiecie, takie o urządzaniu mieszkań, o wystroju, wyposażeniu), bo, jak mówi, „lubi popatrzeć na posprzątane”.
Wyruszył w sierpniu. Miał przed sobą ponad cztery tysiące kilometrów. W połowie drogi rozpadły mu się buty. W grudniu dotarł do Ziemi Świętej.
Pieką ciasta, aby wyjechać na wakacje. Dużo tańczą, ale nigdy w piątki. O Panu Bogu rozmawiają nie tylko między sobą.
Giovanni Bellini (1433–1516), „Święty Franciszek w ekstazie”, 1480, Frick Collection, Nowy Jork
Pismo Święte czytają w kościele, w kuchni, na wakacjach... Zabierają je w góry i na kajaki.
Szkoła i przygoda życia idą tutaj w parze… A raczej płyną żaglowcem STS Pogoria.
Dowód 1. Jeśli można być na dnie, to Mirosław tam był. Jeśli można być nikim – on był nikim. Jeśli człowiek może być cudem – on jest cudem
Czy masz odwagę bronić swojej wiary? Nad tym pytaniem warto się zastanowić. Tak zrobił główny bohater popularnego, amerykańskiego filmu pt.: „Bóg nie umarł”.