nasze media MGN 05/2024

ks. Tomasz Jaklewicz

dodane 13.12.2023 11:17

Siła pacierza

Czy codziennie rano i wieczorem trzeba zawsze odmawiać „Ojcze nasz”, „Zdrowaś, Maryjo” i „Chwała Ojcu”? Czy można modlić się inaczej? Kuba

Drogi Kubo! Modlitwa jest bardzo ważna dla zachowania dobrej kondycji. Oczywiście duchowej. Jeśli kocham Boga i chcę być Mu wierny, to utrzymuję z Nim kontakt, a to dzieje się przez modlitwę. Można oczywiście modlić się swoimi słowami, ale warto posługiwać się modlitwami, które są już „gotowe” i nam dane. Katolicka tradycja zachęca do tzw. pacierza, czyli do modlitw odmawianych na początku i na końcu dnia w postaci utrwalonych formuł. Chodzi właśnie o modlitwę „Ojcze nasz”, „Zdrowaś, Maryjo”, a także Dziesięcioro Przykazań, „Wierzę w Boga”, przykazania miłości i „Chwała Ojcu”. W najkrótszej formie pacierz to samo „Ojcze nasz”. Nawiasem mówiąc, słowo pacierz pochodzi od łacińskiego pater – ojciec (Pater noster – to pierwsze słowa Modlitwy Pańskiej, czyli „Ojcze nasz” po łacinie). Księża, zakonnicy i zakonnice modlą się brewiarzem, czyli o określonych porach dnia odmawiają modlitwy zbudowane głównie z Psalmów. Odpowiednikiem brewiarza dla zagonionych ludzi świeckich był właśnie pacierz. Zachęcałbym gorąco, żeby trzymać się zwyczaju odmawiania pacierza, przynajmniej w formie „Ojcze nasz”, „Zdrowaś, Maryjo” i „Chwała Ojcu”, a na przykład w niedzielę w wersji pełnej z przykazaniami i „Wierzę w Boga”. Dlaczego warto odmawiać pacierz? Kilka argumentów. Po pierwsze, wypowiadając te utrwalone modlitwy, jesteśmy w jedności z całym Kościołem, wszystkimi wierzącymi, którzy tak się modlą. To bardzo ważne. Nawet jeśli sam odmawiam „Ojcze nasz” czy „Zdrowaś…”, to jestem zjednoczony ze wszystkimi chrześcijanami na świecie. Po drugie, te modlitwy pochodzą od Pana Boga, są zapisane w Piśmie Świętym lub wypracowane przez Kościół. Moje słowa nie są ważniejsze od słów Boga czy Kościoła. Modląc się utrwalonymi formułami, pozwalam, aby moja wiara umacniała się i była włączona w wiarę Kościoła. Dzięki tym modlitwom przypominam sobie każdego dnia treść wiary, uświadamiam sobie, w Kogo i w co wierzę. Po trzecie, czasem nie chce nam się modlić, bywamy zmęczeni i zniechęceni, mamy kiepski nastrój albo zwyczajnie boli nas głowa czy ząb. W takich sytuacjach trudno się skupić na modlitwie. Wtedy utrwalone formy pomagają pokonać te trudności. Oczywiście odmawianie pacierza może grozić rutyną. Niektórzy mówią brzydko, że to „klepanie paciorka”. Nie lubię tego określenia, ale coś w tym jest. Jeśli ktoś tylko mechanicznie powtarza słowa pacierza, to taka modlitwa jest mało owocna. Dobrze więc powiedzieć też Panu Bogu kilka słów od siebie. Ale nie ma tu żadnego albo-albo. Obie formy modlitwy, czyli ta własnymi słowami i ta formułami, są dobre i miłe Panu Bogu. Pierwszeństwo jednak ma zawsze modlitwa „Ojcze nasz”, bo sam Pan Jezus nas jej nauczył. Aby dobrze się modlić, potrzebna jest pokora, czyli uznawanie, że Bóg wie lepiej niż ja. Raz jeszcze zachęcam więc Kubę i wszystkich, także dorosłych, do pacierza. Ten tradycyjny sposób modlitwy pomaga modlić się wiernie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..