Caspar David Friedrich (1774–1840), „Zimowy krajobraz” 1811, National Gallery, Londyn
Wieżowiec rośnie z prędkością jednego piętra na tydzień. 1 marca miał ich 30. Do dziś przybyło jeszcze kilka. Przed budowniczymi jeszcze ponad 100 kondygnacji
Aureole wokół ich głów są tak złote, że w półmroku promieniują wyraźnym światłem. Oczy zawsze skierowane są ku tobie. Postacie na ikonach.
To był dziwny wyścig. Bez kibiców i bez fanfar na mecie.A w drodze powrotnej na słabszych czekała śmierć.
- Tato, masz dzisiaj takie małe zebranie rodziców w szkole. – Co to znaczy małe? – No, ja, ty, wychowawczyni i dyrektor...
Umie ogryzać korę z drzew i gotować zupę z pokrzyw. Wie też, jak zrywać czosnek niedźwiedzi, żeby się nie otruć.
Ostatnie sprawdziany przed końcem roku. Jeden po drugim. Drugi po trzecim… No, nie dają nam nauczyciele odpocząć, nie. I podobno – wszystko po to, byśmy wyrośli na mądrych, wykształconych ludzi.
Rozmowa z profesorem Andrzejem Udalskim