Na boisku z taką siłą uderza piłkę, że rozpędza ją do 138 km/h. W życiu jego siłą jest Pan Bóg.
Niemiecka dyscyplina + hiszpańska tiki-taka = Bayern Monachium i polski Lewandowski.
Pokój dla Libanu? – Na razie to raczej niemożliwe, ale mogę ci pokazać co innego – powiedział Jack i... uniósł się w powietrze.
Najmłodszy był Pele. Najstarszy Roger Milla. Najszybszy Hakan Sukur. A Ernest Wilimowski miał wyjątkowego pecha.