Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
Ścieżka z Wrocławia do Paryża cała w książkach. Biblioteka w Waszyngtonie pobudza wyobraźnię.
Świat jest pełen archiwów. Od najmniejszych, domowych, poprzez wielkie gmachy, po te najnowsze, komputerowe. A jest jeszcze i głowa.
Pau i Marc to giganci pod koszem. Karolina i Kristýna tworzą zgrany duet na korcie. Maia i Alex tańczą na lodzie. Fábio i Rafael długo strzelali do jednej bramki. A Marc i Alex ostro wchodzą w zakręt.
Sumiasty wąs, bogato zdobiony kontusz, futrzana czapa z piórami i karabela. Przekonany o swej wyższości, chętny do szabli i uczty. Jednocześnie odważny, zatroskany o Polskę i bogobojny.
Raz w roku przyjeżdża tu rycerz w zbroi. Dzieciom kładzie miecz na ramieniu i wręcza tarczę obronną - Cudowny Medalik z Maryją.
Wystartowali dwa lata temu. Codziennie ponad dwustu uczniów i nauczycieli modli się dziesiątką Różańca w intencji szkoły.
Mają swoje wierzenia i zasady. Boją się złych duchów. Pomocy szukają u Jezusa. Jeśli Go poznają.
W naszej szkole odbył się kolejny etap programu ekumenicznego: Dzień Islamu. Ogólnopolski Dzień Islamu obchodzony był 26. stycznia, czyli podczas ferii szkolnych, zatem orientalny duch mógł zapanować w naszej szkole dopiero po feriach, co też się stało zaraz w poniedziałek 1.02.2010.