Karol Basz ściga się z najlepszymi kierowcami na świecie w kartingowej Formule 1. W ostatnich zawodach na włoskim torze Sarno dwa razy był trzeci. A w ogólnej klasyfikacji mistrzostw świata jest na piątym miejscu.
Gdy w 1928 roku FIFA, czyli Międzynarodowa Federacja Piłkarska ogłosiła, że odbędzie się turniej, który wyłoni najlepszą reprezentację w piłce nożnej, najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi był Jules Rimet.
Co można zrobić, gdy obrońców jest 2 tysiące, a nacierających 200 tys.? Nic, albo bić się do końca.
Po strzeleniu gola nie padają efektownie na murawę. Nie robią też salta w tył. Wznoszą wysoko ręce i spoglądają w niebo.
Z czym kojarzy się Brazylia? Jeśli z kawą, sambą i piłką nożną, to znaczy, że… już prawie znacie ten kraj.
Wielkie kolorowe święto z obowiązkową procesją po ulicach i z figurą świętego patrona – to odpust parafialny na Malcie. Ta tradycja ma kilka wieków i jest ciągle żywa. Maltańczycy uczą się jej od dziecka.
Po pierwsze, jest turniej. Po drugie, gra drużyna. Po trzecie, nikt nie podejrzewa, że ona zwycięży. I najważniejsze, po czwarte, ta drużyna zwycięża lub jest o włos od zwycięstwa.
Piłka zaserwowana przez Wilfredo Leona pędzi z prędkością 138 km/h. W innych sportach są jeszcze szybsze „pociski”.