Mam 13 lat, ubieram się na czarno, lubię czytać książki, grać na gitarze, dyskutować. Nie uganiam sie za chłopakami. Od pierwszej klasy podoba mi się jeden chłopak i spokojnie czekam, aż do siebie dorośniemy. Inna
W fokarium prowadzonym w Stacji Morskiej w Helu przyszły na świat dwie foki szare. Niebawem powinna urodzić jeszcze jedna z samic mieszkających w fokarium. Za dwa lub trzy miesiące młode zostaną wypuszczone do Bałtyku.
Któregoś dnia na katechezie Laura usłyszała, że jeżeli kobieta i mężczyzna żyją razem bez ślubu kościelnego, popełniają grzech ciężki. Laura była przerażona. Od dawna domyślała się, że mama żyje w grzechu.
Ostatnio byłam na urodzinach przyjaciółki, która chodzi do innej szkoły. Moi bliscy przyjaciele i ja uczymy się w liceum katolickim. Koleżanka organizowała imprezę w klubie z paroma innymi dziewczynami. Kiedy tam przyszłam, przeżyłam szok. To była najgorsza impreza... Maturzystka
Jestem wstrząśnięta tym, co piszecie! Seks w waszej gazecie jest tematem tabu. Zawiodłam się na was... – tak mniej więcej pisała Magda. Zbuntowanej Magdzie Franciszek Kucharczak napisał między innymi, że wyrazem miłości może być na przykład odmówienie komuś całowania. W odpowiedzi na ten tekst do redakcji przyszły listy. Oto kilka z nich.
Jestem blada, chuda, brzydka, wyglądam jak trup, w dodatku musze nosić okulary, w szkole śmieją sie ze mnie, nie mam przyjaciół. Marze o byciu modelką,ale to się chyba nigdy nie spełni... Brzydula
Mam 19 lat. Co zrobić, żebym nie była taka zazdrosna o swojego chłopaka, a w przyszłości męża? Martwię się o naszą przyjaźń, a w przyszłości małżeństwo. Kasia
Bardzo lubię otrzymywać listy. Do dziś pamiętam, jak biło mi serce, gdy do drzwi naszego domu dzwonił listonosz i po chwili mama wołała: „Gabi! List do Ciebie!”. Napięcie jeszcze bardziej rosło, kiedy na kopercie nie było nadawcy. – Kto też do mnie napisał? – myślałam.
Z miłości do przyszłego męża i dzieci oraz z szacunku do samej siebie będę unikać przygód seksualnych i żyć w czystości, obiecała piętnastoletnia Nancy. Przyrzeczenie złożyła z całą grupą, a potem jeszcze osobiście obiecała to Panu Bogu. Nancy zrozumiała, że prawdziwa miłość czeka.
Piękna Pani powiedziała zaskoczonym dzieciom, że przyszła z nieba. Dzieci nie rozumiały, dlaczego do nich. Ale już po pierwszym spotkaniu z Maryją czuły, że dzieje się coś ważnego.