 
		A gdy pojawia się chłopak…
		Mam cudowną przyjaciółkę od lat. Spędzamy razem każdą wolną chwilę. No i nagle pojawił się chłopak, oboje się w sobie zauroczyli. Niby jeszcze nie są parą, ale wszyscy widzą, co się dzieje. Ostatnio ona kilka razy usiadła z nim na lekcji. Zapytała, czy nie mam nic przeciwko. A co ja miałam powiedzieć? Nie obraziłam się, niby to rozumiem, ale jakoś zrobiło mi się przykro. 
14-latka