Pragnął być stolarzem, by mamie naprawić dom. U salezjanów w Oświęcimiu nauczył się zawodu, a Pan Bóg chciał, żeby był księdzem.
Umie ogryzać korę z drzew i gotować zupę z pokrzyw. Wie też, jak zrywać czosnek niedźwiedzi, żeby się nie otruć.
Bębny grają nieprzerwanie przez kilka godzin. Po Kraju Tysiąca Wzgórz rozchodzi się wieść o Narodzeniu Chrystusa. Dociera do glinianych chat ukrytych w bananowych gajach.
Matka Boża objawiła się tutaj w XI wieku.
Jest największe w Afryce. Otaczają je Tanzania, Kenia i Uganda. Świat zna je jako Jezioro Wiktorii. Miejscowi nazywają je po swojemu. Wielka, nieskończona woda.
W marcowym numerze „Małego Gościa” zachęcaliśmy do włączenia się w Adopcję Serca, czyli w pomoc osieroconemu dziecku z Afryki.
Sztafeta „Afryka Nowaka” wciąż przemierza Afrykę. Za nimi już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów przez pustynie, dżungle, sawanny, góry, rzeki. Przed nimi etap konny, a potem karawaną wielbłądów przez Saharę. Przygoda trwa!