Kiedy nadchodzi dyewor, a polo jest usłane lakalatwe, awobi i nayko z Pabo idą nino. A gdy wstaje dyeceng, widzą, jak powstaje dla nich szkoła – dzięki wielu dano maleng z Polski.
Nauką rządzi przypadek. To nie do końca prawda, ale… bez przypadku nie byłoby odkryć.
W tym domu obecność wnuków wyczuwa się na każdym kroku. Duma w głosie dziadków, wzruszenie, gdy biorą je na kolana, i mnóstwo ramek z ich zdjęciami.
Jestem wstrząśnięta tym, co piszecie! Nie jestem w stanie pojąć, jak katolickie pismo może pisać takie rzeczy? Wydawało mi się, że „Mały Gość” jest jednym z najnormalniejszych pism, ale niestety się zawiodłam.
Kizito nie musiał zginąć. Gdy rozpoczęły się prześladowania, nie był ochrzczony. Przywódca chrześcijan namawiał go do ucieczki. Nie zrobił tego. Płakał tak długo, dopóki nie został ochrzczony. Tego samego dnia spalono go na stosie
Wiecie, jaką nazwę nosiło miasto Katowice 50 lat temu? Nie uwierzycie: Stalinogród.
Wzmocnił władzę papieską, gdy poskromił władców. Wzmocnił królestwo Boga, gdy poparł świętych.