Jak się mówi o kimś „romantyczny”, to się myśli, że taki ktoś jest raczej odrealniony. Snuje się, wzdycha, gapi się w niebo, pod nogi nie patrzy, zaraz się wywali. Jest coś takiego, nie?
MGN 2007 03
Z Warszawy wyruszyła delegacja, która sprowadzi prochy Maurycego Mochnackiego do kraju.
Rocznie spędza w rejsie ponad dwieście dni. Pływa po Bałtyku i na Spitsbergen.
Czytam "Cierpienia młodego Wertera". Wielkie zagłębianie się w uczucia i dramat głównego bohatera powoduje u mnie utwierdzenie się w pewnego rodzaju melancholii. Utożsamiam się z bohaterem zbyt emocjonalnie.... Licealistka
Pięć obrazów na fałszerskim warsztacie – tego jeszcze nie było! No i teraz też tego nie ma, bo przecież tylko jeden obraz jest fałszowany.
MGN 2010 01