Wydawać by się mogło że decyzja pójścia do zakonu to pewien rodzaj zamknięcia , braku wolności i może z pozoru tak to czasem wygląda. Dla mnie jednak od początku była to droga ku większej wolności, a tym samym ku większemu szczęściu i miłości tej bezinteresownej.
W modlitwach uczestniczą też dzieci i nastolatki, ponieważ Ajmarowie wierzą, że dzieci, jako osoby niewinne, są w stanie szybciej uprosić potrzebne błogosławieństwo Boga i duchów opiekuńczych rodziny.
Jestem energiczna, czasem wybuchowa, nie panuję nad słownictwem i pyskuję do rodziców. Żałuję tego, ale nie wytrzymuję. Chciałabym się poprawić, ale słabo mi to wychodzi. Proszę o jakieś wsparcie. Złośnica