Dawno temu żył człowiek imieniem Sebitwi, syn Makera. Był on bardzo biedny. Pewnego dnia poprosił Imanę, aby mu ulżył w biedzie. Imana dał mu dynię, która miała mu zapewnić dobrobyt. Bardzo szybko Sebitwi zapomniał o swej biedzie i stał się nawet niezadowolony z tego, co otrzymał od Imany.
Pewna dziewczyna właśnie robiła masło. Imana, który przemienił się w małego ptaszka, przyleciał i fruwał nad nią. Prosił o mleko. Dziewczyna przepędziła go mówiąc: "Imana nie przemienia się w ptaszka, a zresztą nie mam mleka."
Nasz klasa głupieje, zaczynają się zboczone kawały i nikt z nauczycieli nas już nie lubi. Moja ulubiona pani nawet się nie uśmiechnie. To pewnie wina klasy. A ja też coraz częściej myślę o swojej śmierci. Co z tym zrobić? Gimnazjalistka
Chciałabym być jeszcze dzieckiem. Przed 13 rokiem życia byłam taka radosna, wszystko mnie cieszyło i ciekawiło. Teraz nic się nie dzieje. Szkoła to przykry obowiązek. Tęsknię za przeszłością i chciałabym tam wrócić. Zdołowana
Wstyd się przyznać, ale nie potrafię gotować, piec, nie znam się na kominku, wogóle nic z prowadzenia domu. Czy odłożyć naukę gotowania na lato, czy zacząć w soboty? Mama w szpitalu, nie pomoże. Co Pani radzi? 14- latka