Motocykl dojedzie na miejsce wypadku nawet w 4 minuty! – W zakorkowanym mieście to czasami jedyny sposób – mówi pielęgniarka, pani Małgosia.
Po raz pierwszy zobaczyłem ją w nocy. Wyglądała jak warownia z jasnego kamienia, odcinająca się nieregularnym kształtem od granatowoczarnego nieba. Czy to naprawdę tu narodził się Chrystus?
Jest bezcenna. Ratuje życie. Wyprodukować ją może organizm człowieka.
Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
Błyskają lampy, ratownicy pędzą do karetki. Ruszają na pomoc, nie ruszając się z miejsca.
W okresie wakacyjnym stany magazynowe krwi gwałtownie spadają.
Dźwięczący z daleka głośny sygnał, błyskające niebieskie światła – ktoś potrzebuje pomocy. Przez miasto pędzi ambulans.
Tu Mieszko modlił się razem z Dobrawą. Tu powstały pierwsze polskie biskupstwo i katedra. Tu nasz pierwszy władca jest pochowany razem z Bolesławem Chrobrym, pierwszym koronowanym polskim królem.