W kościele zakładają białe, lektorskie alby. A po służbie... grają w teatrze, na 14-metrowej planszy lub przy stoliku z zielonym suknem.
Przed meczem modlitwa, a nawet… spowiedź. Po prostu bosko.
Przynoszą chorym pierniki i… słowo Boże. Tańczą dla Jana Pawła II. I zawsze stają twarzą do słońca.
Od dziesięciu lat strzela dla Niemiec gola za golem. Potem z radości wywija salta. Na boisku… nie kłamie.
Śliczne dziewczęta, kolorowe stroje, wianki na głowach, na rękach poduszki pięknie ozdobione. Idzie procesja.
Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł 15 kwietnia wieczorem. Spłonęły dach i 97-metrowa iglica.
Wielki parowóz nie wyhamował na końcu torowiska. Przebił ścianę dworca i spadł wprost na ulicę.
Dwa miliony amerykańskich dzieci nie chodzi do szkoły. A mimo to są bardzo dobrze wykształceni i bez problemu dostają się na wyższe uczelnie. Jak to możliwe? To dość proste, rodzice sami uczą swoje dzieci.