Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3, 16) Bóg kocha świat, bo to Jego dzieło. Nie kocha tylko grzechu – to nasze dzieło.
Gdy na szczycie sanktuarium w Pompejach zaczął poruszać się ciężki, stalowy różaniec w ręce Matki Bożej, Włosi odczytali ten znak
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.(Łk 11,9) Bóg cię nie wysłuchuje? Bo Mu nic nie mówisz.
Jezus powiedział: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec”.(Łk 17,11-19) Dziesięciu zostało oczyszczonych z trądu, ale tylko wdzięczny usłyszał, ze jest uzdrowiony. Bo pełne uzdrowienie to nie brak dolegliwości, tylko miłość do Jezusa.
Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.(Łk 10,41-42) Kto troszczy się o Jezusa, o tego zatroszczy się Jezus.