Codziennie ma w nogach około pięćdziesięciu kilometrów. Nie ma komórki ani GPS-u. Idzie z Brazylii do Hiszpanii.
Przed kamerami broniła czystości przedmałżeńskiej. Na uczelni miała odwagę, by nie zgodzić z większością studentów. Nie bała się przedrzeć przez grupę ochroniarzy papieża, by ucałować Jana Pawła II w chorą rękę.
Skracają drogę o tysiące kilometrów. Aby je wybudować, toczono wojnę z naturą. Aby nad nimi panować, toczono wojny między ludźmi. Cuda techniki.
Chińczycy wierzyli, że ich państwo leży w środku świata. Dziś są w centrum uwagi świata. Na chińskich stadionach odbędzie się olimpiada, tak jak dotychczas egzekucje.
Pod sufitem jak na karuzeli wiszą białe świece. Co kilka minut oblewane są parafiną albo gorącym woskiem. Są coraz grubsze i całkiem gładkie.
Na trudne pytania odpowiada ojciec prof. Jacek Salij, dominikanin
Na ekranie telewizora pojawia się po dobranocce. Mówi wtedy o tym, co ważnego wydarzyło się na świecie. Całkiem niedawno jego życie wisiało na włosku.
Czy lew chodzi do lekarza? Po czym lemur rozpoznaje człowieka? Ile razy dziennie je małpa i kiedy słonie dostają owoce?
Czy wskrzeszeni musieli znowu umierać, co będzie ze zwierzętami - na takie i podobne pytania odpowiada o. Jacek Salij, dominikanin