Niekończące się równiny Serengeti, krater Ngorongoro, śniegi Kilimandżaro i dumni wojownicy…
Święci nie zawsze byli świetni. Było wśród nich wielu gagatków. Grzeszyli i popełniali błędy.
Najmłodszym zawieźli zeszyty, starszym zaproszenia do Krakowa, a najstarszym kawałek Polski. Przecież jechali „Busem do marzeń”.