Walizki już dawno mieli spakowane. Tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Dzieci bardzo płakały. Musiały zostawić swój dom i zwierzęta, którymi się opiekowały.
W otwartych ramionach Matki Bożej, tuż pod Jej sercem, jaśnieje 20-centymetrowa Hostia. Przed Nimi modlitwa trwa dzień i noc.
Na koncert zabierają ponad tysiąc kostiumów. Każdy z artystów przebiera się nawet 10 razy. Zmiana stroju nie może trwać dłużej niż 3 minuty.
Niewidome dzieci jeżdżą na nartach, grają na pianinie, pływają, rysują, grają w goalball. Jak to możliwe? Po odpowiedź jadę do podwarszawskich Lasek.
Piegowata buzia, gruby jak ręka warkocz i pogodne spojrzenie. Serdeczna i zawsze uśmiechnięta. Wyjątkowa niania.
– Kim jesteś? – Polką! – Kto jest prezydentem Polski? – Andrzej Duda! – Co lubisz najbardziej? – Pierogi! – odpowiada mała Palestynka z Betlejem o ciemnych oczach i oliwkowej cerze.
Liścik w szkolnej szafce, papierowe róże w prezencie, kawiarenka dla rodziców i Anioł Pański w połowie matematyki.
Ten bank może doładować każdy. Nawet dzieci. Modlitwą
Na Tosię czekali sześć lat. Na Natalkę dziewięć. Pomogła im Święta Rodzina. A teraz Pan Bóg daje im pracę.
Ma swoją ulicę, monetę z własną podobizną i pomniki. Teraz w Muzeum Techniki można oglądać wystawę "80 lat z Koziołkiem Matołkiem".