Taką obietnicę zostawiła Maryja, która objawiała się przez ponad dwa miesiące w Gietrzwałdzie na Warmii.
Piegowata buzia, serdeczny uśmiech i gruby warkocz - to niania wesołej gromadki z Ostrówka, przyszła św. siostra Faustyna.
Aby podsumować, utrwalić, ale przede wszystkim naśladować św. Teresę w swoim życiu, wzięliśmy udział w konkursie wiedzy o życiu i działalności Tej Wielkiej Świętej.
Prawie dziewięćdziesięcioletni zakonnik Marian Żelazek raz był duży, raz mały, raz szczupły, raz grubszy. Ale ani razu nie miał więcej niż dwanaście lat.
Miała białą suknię. W rękach trzymała czerwone róże. Inna wpięta była w jej rozpuszczone włosy. Gdy zeszła na ziemię i spotkała znajomych, zapanowała wielka radość. Wtedy... obudziłem się. Tak śnił jedenastoletni Tomek pięć miesięcy po śmierci Ewy.
Cieszę się, że akcja nabiera rozmachu. Już kiedyś pomyślałem, by uwrażliwiać nasze dzieci na to, że inni im pomagają.
Diecezja szczecińsko-kamieńska