Dwa tysiące kilometrów w miesiąc. Dziennie około stu. Od świtu do zmierzchu na... hulajnodze.
Lubię pewną koleżankę i ona mnie też. Wszscy pchają nas ku sobie, ale mnie nagle coś hamuje. Z jednej strony nie rozumiem tego, bo mógłbym się cieszyć, że oboje czujemy to samo, ale z drugiej strony ten hamulec jest mocny... 14-latek
Uśmiechnięty Timothy, dobry Alie, pomocny Wilbert, wdzięczna Jhovana. Znaleźli dom i zmienili się nie do poznania.
Takiej ramki jak obok, nie kupicie w żadnym sklepie. Zapewniam. Ramka, a właściwie rama jest specjalna, bo i okazja jest specjalna. Ale po kolei.
Wybranka z klasowej elity * Sama na życzenie * Szkolne żmije * Przytulanka potrzebna od zaraz * Blokada słowna