św. Brat Albert * Sługa Boża s. Dulcissima * św. Ojciec Pio
W niedzielę rozpoczęliśmy adwentowe oczekiwanie. Nie tylko na Boże Narodzenie.
Trzy dni przed rozprawą sądową mojego męża nic nie jadłam – pościłam. Poszłam do sądu i okazało się, że... męża uniewinniono – mówi pani Stanisława Iżyk-Dekowska.
Czy można odnieść korzyść ze straty? Choć brzmi to nieprawdopodobnie to jednak tak!
Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. (J 12, 20-33)
Co chciałbym w niebie na „dzień dobry” usłyszeć od Pana Boga?
Trochę wątpię w ten cały Sąd Ostateczny lub w jakiś czyściec. To tak, jakby to było coś za coś, aby móc iść do nieba. Myślę, że do nieba idzie się natychmiast. Wierzę tylko, że istnieje jeden warunek – żałować za grzechy. Hania
Jerzy Zelnik * Tomek Budzyński