28 maja, Wejherowo
Od 6 grudnia, czyli od dnia, w którym wspominamy św. Mikołaja, pomagaliśmy najbiedniejszym i bardzo chorym dzieciom. W swojej parafii i poza nią.
Spróbujemy być podobni do św. Mikołaja. Pomóżmy najbiedniejszym i bardzo chorym dzieciom.
Żadna choroba nie zmierza ku prawdziwej śmierci, o ile chory pozwoli zawiadomić Jezusa: „Choruje ten, którego Ty kochasz”.
Pomagają chorym dzieciom i zwierzętom w schronisku, wspierają misjonarzy. Są dobrzy i hojni. Jak ich patron.
Miała 10 lat, gdy chora na czerwonkę leżała w warszawskim szpitalu przy ul. Żytniej. Wtedy zdecydowała: „Będę pielęgniarką”.
W filmikach nagrywanych przez 9-letniego Michała ostatnio występują ciocie, czyli pielęgniarki domowego hospicjum dla dzieci. Smykałki do interesów i poczucia humoru ciocie uczą się od 12-letniej Weroniki.
Byłam chora i rzuciłam na portalu pytanie, kto mi pożyczy, kto mi je przyniesie. I co? Cisza. Nikt nie odpowiedział, nikt mi nie pożyczył. Za kilka dni wrócę do szkoły. Mam do koleżanek i kolegów żal. 15-latka