O najważniejszym spotkaniu ze słowem Bożym oraz ministranckim brydżu opowiada Dariusz Kowalski, były ministrant z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach.
Nigdy nie rozpalał ognia do kadzidła. Nie był też lektorem. Ministrantem był krótko. Jest przekonany, że to świetne przygotowanie do dorosłego życia.
Gooool! – dla ministrantów z Michałkowic. Po strzale Daniel robi salto… – jak Alvaro Negredo z Valencia CF czy Sergio Ramos z Realu Madryt.
Pracował w policji, w Centralnym Biurze Śledczym, był wykładowcą i komentatorem w różnych telewizjach. Jest ojcem, mężem i… ministrantem od… 50 lat.
„Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – ministranci z Zebrzydowic poznają tę muszkieterską zasadę na… lodowisku. I mówią o sobie „Biała Armia”.
Są ludźmi morza. Ich codziennym środkiem transportu jest prom. Niedawno spotkało ich podwójne nieszczęście: epidemia koronawirusa i trzęsienie ziemi. Poznajcie ministrantów znad Adriatyku.
Kandydat na prezydenta musi zdobyć jak najwięcej głosów. Kandydat na ministranta powinien wiedzieć, że najważniejszy jest głos Pana Boga.
Jasiek od oscypków, Michał od skakania, Antek od śpiewania i dziesiątki innych zdolnych - Ministranci z parafii św. Marii Magdaleny
Każdy jest przyjacielem każdego. A poznali się przy… ołtarzu. Na służbie. Muzyczną przeróbką discopolowej piosenki zjednoczyli ministrantów z całej Polski.
Obserwuje go ponad 30 tysięcy osób. W sieci z humorem i pasją dzieli się swoją miłością do Boga i liturgii. Ministrant, lektor, ceremoniarz.