Szlachetne rubiny. Śrubki wielkości kryształków cukru i maleńkie zębatki. Trwa operacja na sercu… zegarka.
Zawsze uśmiechnięty, kocha polskich pielgrzymów i z otwartym sercem czeka na nich w Betlejem.
Jego długość dochodzi do 30 metrów, język waży tyle, co słoń, a serce ma rozmiar... samochodu.
Nie odrzucaj tego, czego nie rozumiesz. Przechowaj to w sercu. We właściwym czasie zrozumiesz.
O kolędowaniu opowiada kardiochirurg prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Prowadzą je Siostry Bożego Serca Jezusa z Wrocławia wraz z dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną.
Dwie siostry. Dwa wielkie talenty. Jedna pokochała grę na instrumencie, druga serce oddała tańcowi.
Jest w Ewangelii sporo opowieści o lekarzu nadzwyczajnym. Znacie takiego? Wyjątkowego, wrażliwego, dobrego? Powiecie może: i to niejednego. Ja też takich znam, ale tylko jeden jest absolutnie wyjątkowy. Domyślacie się?
Żądam, by pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był poświęcony jako święto ku czci mojego Serca.
O wezwaniu z Litanii do Serca Pana Jezusa, ulubionym, bliskim, najważniejszym, opowiadają zakonnicy ze zgromadzeń Jemu poświęconych.