Często odchodzą od nas nasi najbliżsi. Każdy mi mówi, że Bóg zabiera ich do siebie, bo nas bardzo kocha. Sześć lat temu zginął w wypadku samochodowym mój tato. Rok temu zmarła moja babcia. Odeszły ode mnie dwie bliskie osoby. Nie umiem tego zrozumieć. Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć? Ania
Pierwszy raz z Joszkiem Brodą, który wymyślił zespół „Dzieci z Brodą” rozmawialiśmy w „Małym Gościu” sześć lat temu. Od tego czasu wymienili się już i nasi czytelnicy, i dzieci śpiewające w zespole Joszka. Właśnie ukazuje ich czwarta płyta „Potwory wyłażą z nory”. Rozmawiamy o niej z Joszkiem Brodą.
Zauroczyłam się w 17-letnim chłopaku, który chce odejść od wiary, zwątpił już jako dziecko. On nie wie, że jestem głęboko wierząca. Kilka razy kpił przy mnie z religii, na swoim blogu szydzi z katolików, pisze kawały o Jezusie. Coś mnie do niego ciągnie, a nie do miłego ministranta, który się do mnie uśmiecha... 15-latka
Ma piętnaście lat i już na piechotę zdobył Biegun Północny. Janek Mela jest nie tylko najmłodszym człowiekiem, ale także pierwszym niepełnosprawnym, który tego dokonał.
Spodobał mi się 3 lata starszy licealista. Próbowałam zdobyć jego numer gadu. Dowiedział się, że mi się podoba i nic. Chciałam o nim zapomniec, ale to wróciło. Już mam ten numer, ale on nie daje żadnych oznak zainteresowania.. Gimnazjalistka
Mój przyjaciel jest niewierzący. Tak jak i jego cała rodzina. Czasami dyskutujemy, ale on jest nieprzejednany. Nie wierzy w cuda, nie potrafię go przekonać. To wartościowy człowiek. 14- latka
Chodzę po raz pierwszy z chłopakiem. Jestem szczęśliwa, ale strasznie tęsknię, gdy tylko się rozstajemy. Na początku dużo rozmawialiśmy, teraz chyba za dużo czułości. Jestem zazdrosna i martwię się, co będzie, jeśli się rozstaniemy. Radosna nie do konca
Podczas świąt, niedziel, nie panuję nad swoim łakomstwem, jem za dużo, jestem potem wściekła, że mam słaby charakter. Zdarza mi się, że zwracam to, co zjadłam, bo nie chcę przytyć. Co robić w ciężkim poświątecznym czasie? Gimnazjalistka
Groźnie wyglądają te zwisające bomby, prawda? Są prawdziwe, a nie choinkowe! Na szczęście, póki co, wiszą na sznurkach. Wystarczy jednak, że ktoś przetnie sznurek – a przecież bardzo łatwo to zrobić – a wtedy bomba spadnie i wybuchnie.