Dopiero co chodzili do szkoły podstawowej. Gdy nagle eksplodował… ich talent.
Suną w lodowej rynnie głową w dół. Pięć centymetrów od tafli lodu. Ich pojazd pędzi z prędkością 130 km/h i... nie ma hamulców.
Ma lekko przymrużone, dzikie oczy. Przypomina zwierzę przygotowujące się do skoku.
To nie samochód dla Batmana. Właściciel skórzastych skrzydeł może o takim pojeździe tylko pomarzyć.
O „Wyspie Skarbów” pisał Robert Stevenson. O „Tajemniczej wyspie” Juliusz Verne. Szejk Dubaju przebił wszystkich. Sam tworzy wyspy.
Jest to także dzień modlitw o świętość kapłanów.
Autorem tekstu, pomysłodawcą i motorem całego przedsięwzięcia jest pan Jan Chodziński.