Barca nie zdobyła mistrzostwa Hiszpanii. Leo Messi przeprasza za to kibiców. Na trzy tygodnie przed mundialem formie najlepszego piłkarza Argentyny daleko do doskonałości.
Reprezentacje 32 krajów mocno trenują przed rozpoczynającymi się 12 czerwca mistrzostwami świata w Brazylii. Jedni szczęśliwie, inni nieszczęśliwie.
Po pierwsze, jest turniej. Po drugie, gra drużyna. Po trzecie, nikt nie podejrzewa, że ona zwycięży. I najważniejsze, po czwarte, ta drużyna zwycięża lub jest o włos od zwycięstwa.
To był bardzo zimny prysznic, dla trenera Vicente del Bosque (na zdjęciu), hiszpańskich piłkarzy i kibiców. Po dwóch meczach mistrzowie świata mogą wracać do domu. Zostawiają koronę.
Piłkarz reprezentacji Niemiec Miroslav Klose, który wyrównał strzelecki rekord piłkarskich mistrzostw świata Brazylijczyka Ronaldo, zdradził sekret swojej sportowej długowieczności. Gdy nie musi występować na boisku, chodzi spać najpóźniej o 21.30.
Przed rozpoczęciem mistrzostw w Brazylii piłką nożną interesowało się 46 procent Polaków, czyli prawie połowa. Kibiców-mężczyzn jest dwa razy więcej niż kibicek-kobiet.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) zdyskwalifikowała na dziewięć meczów urugwajskiego napastnika Luisa Suareza. To kara za jego zachowanie w meczu z Włochami (1:0).
Bramkarz reprezentacji USA Tim Howard pobił rekord. Amerykanie byli blisko ćwierćfinału. Wreszcie soccer (tak nazywają Amerykanie piłkę nożną) dołączył do wielkich sportów amerykańskich.
Coraz mniej meczów pozostało do finału. Po kilkudziesięciu spotkaniach, kilku z zaciętymi dogrywkami, kibice nie tracą piłkarskiego apetytu.
Brazylijscy kibice, dziennikarze i kibice piłkarscy wciąż przeżywają porażkę 1:7 z Niemcami w półfinale mistrzostw świata.