Luksusowy parostatek „Bajka”, drezyna kolejowa czy fragmenty samolotu - takie skarby kryją dna polskich rzek.
Ważący prawie 300 kg żelazny meteoryt, największy znaleziony w Polsce, zaprezentowano w środę na poznańskim Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Od poniedziałku rozpocznie się proces oczyszczania meteorytu, który będzie przechowywany w poznańskiej uczelni.
Panie i Panowie! Proszę przesunąć mysz do przodu. Teraz troszkę w lewo. I jeszcze. Dobrze. Jesteśmy na Mount Evereście! Schodzimy. Myszką do przodu. A teraz znów proszę przesunąć do tyłu. Jeszcze, jeszcze. Dobrze. Jesteśmy przed piramidą Cheopsa. Powoli przesuwamy myszkę do przodu i wchodzimy na wierzchołek. Proszę zwrócić uwagę, ile tu piasku naokoło!
Szukali ropy, znaleźli myśliwiec. W piaskach Sahary znaleziono prawdziwy skarb.
Ważył tyle, co dwanaście słoni. Sama szyja olbrzyma mierzyła ponad 11 metrów.
Z dna Bałtyku wydobyto artefakty z II wojny światowej i XIX wieku.
Gdy żołnierze ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego tunikę. A że nie była ona szyta, tylko tkana od góry do dołu, nie rozdzierali jej. Losowali, do kogo ma należeć.
Piotr był jak skała. Twardziel. Zapalczywy i impulsywny. Krew w nim wrzała. Na nim, jak na filarze, Jezus oparł swój Kościół.