Jedynaczce ciężko
Mam problem dotyczący bycia jedynaczką. Spotkałam się z wieloma stereotypami na ten temat, np. że takie osoby są rozpuszczone, samolubne itd. lecz zupełnie się z tym opisem nie zgadzam. Od kiedy pamiętam, chcę mieć rodzeństwo, byłabym wręcz w stanie spać na podłodze byleby nie być sama, rzeczy materialne czy nawet pies nie są dla mnie "zamiennikami". Uważam też, że nawet moja najlepsza przyjaciółka nie jest w stanie zastąpić mi siostry, chociażby dlatego, że nie mieszkamy pod jednym dachem, a nasi rodzice mają różne poglądy. Gdy widzę jakieś rodzeństwo, to mam aż łzy zazdrości i smutku w oczach. Obecne życie jako jedynaczka to tylko jakiś koszmar (chociaż jest to niemożliwe, bo jestem pierwszym i ostatnim dzieckiem matki jak i ojca. Nie wiem już co mam robić.
Licealistka