Jeśli ktoś prowadzi pamiętnik, taki, do którego wpisują się koleżanki i koledzy, i bliższa i dalsza rodzina, to pewnie wśród różnych mądrych zdań i rad życiowych jest i ta: „Ucz się, ucz, bo nauka to potęgi klucz...” i tak dalej. Druga część już bywa różna, dlatego w tym miejscu zakończę. Ale zaciekawiło mnie skąd wzięły się te słowa. I co się okazało?
Jest to fragment wiersza, a właściwie rad, Ignacego Balińskiego, prawnika i poety, który swoim synom pisał tak:
Chcesz być kimś w życiu, to się ucz,
Abyś nie zginął w tłumie;
Nauka – to potęgi klucz,
W tym moc, co więcej umie.
I zważ, nie popchną tego wstecz,
Ani pochłoną fale,
Kto umie choćby jedną rzecz,
Lecz umie doskonale
I to jest święta prawda. W szkołach nie ma lekcji, na których poznaje się życie sławnych, genialnych ludzi. A szkoda, bo można by się wiele nauczyć o tym, jak radzili sobie w życiu, jak dochodzili do swoich odkryć, jak poznawali świat i powoli zmieniali jego losy.
W tym numerze „Małego Gościa” jest kilka takich przykładów. Niezwykłe było życie Nikola Tesli, zapomnianego geniusza, o którym przeczytacie na 12 i 13 str. A na tej i na sąsiednich stronach współcześni profesorowie i naukowcy opowiadają o tym, jakimi byli uczniami, czego chętnie się uczyli, ale też jak pan Sulej, odkrywca smoka, radzą i zachęcają do wytrwałości.
Nie wiem, czy tak jak pan Gwiazdowski, możecie powiedzieć: Szkoła jest super! Ja się pod tymi słowami podpisuję. Bo naprawdę lubiłam chodzić do szkoły. Szczególnie do szkoły podstawowej. Bo miałam tam fajne koleżanki i dobrych nauczycieli. A nauka? Szczerze powiem, jakoś nie pamiętam wielkiego wkuwania. No, owszem, wierszy trzeba było nauczyć się na pamięć, a lektury chętnie czytałam, bo książki lubiłam. No i bardzo lubiłam odrabiać zadania pisemne. W liceum było już inaczej. Wiadomo, ta szkoła kończyła się maturą – a to już była poważna sprawa.
Dlaczego tyle o szkole? Przecież to nie wrzesień. Ferie się zaczynają! To prawda, ale na naukę zawsze jest dobry czas. Dla każdego. Nie tylko dla szóstoklasistów, którzy niedługo skończą podstawówkę i pójdą do gimnazjum. A potem ich drogi się rozejdą, może kiedyś wyrosną spośród nich, spośród Was, profesorowie, naukowcy, odkrywcy?
Pozdrawia Was Gabi Szulik,
która wciąż chce się uczyć