Babeczki dobre na wszystko
„Nie myśl, że ja się wymądrzam, bo przecież też czasami wściekam się na koleżanki i różnie o nich myślę, a nawet mówię. Też nazwałaś Zosię wredną. Mam jej to powtórzyć i nakręcać spiralę afer? Lepiej zjeść babeczkę i się rozluźnić. Też tak uważam, tym bardziej, że obie mnie hojnie częstowały.