To pierwszy święty wychowanek ks. Jana Bosko. Miał w życiu jeden cel: chciał zostać świętym.
Wymagane narty, kask, numer startowy, ale przede wszystkim wierna służba Bogu i dobry humor.
Po swej I Komunii w książce do nabożeństwa wpisał: "1. Będę często spowiadać się i przystępować do Komunii. 2. Będę święcić dzień święty. 3. Moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja. 4. Raczej umrę niż zgrzeszę”. Papież Pius XI powiedział o nim: „Mały święty, ale gigant ducha”
„Daj nam szkołę” – to nasza prośba skierowana do Jezusa. Od Niego uczymy się życia. Rzeszom ludzi udało się już żyć Jego Ewangelią. Co miesiąc, przy okazji pierwszego piątku, pomyśl, czy Jezus może Cię nazwać swoim uczniem?
Po Bogu najbardziej kochał młodzież. Jest jednym z najciekawszych świętych.