To jest okropne
Moja koleżanka mówi że już nie wierzy w Boga. Jeśli z nią rozmawiam, w ogóle mnie nie słucha. Martwię się o nią, bo jeszcze wpadła w taką bandę, która opuszcza lekcje i nie chodzi do kościoła, opuściła się w nauce. Mało osób z klasy z nią się koleguje. To okropne. Mówi, że życie jest bezsensowne. A kilka miesięcy temu uważała inaczej. Co mam robić ?
12 latka