Palestyńskie rodziny potrzebują wsparcia i modlitwy. Bardzo trudno pogodzić się z wojną, z brakiem pracy, pielgrzymów...
Poszukiwacze zamkowych duchów tracą z oczu ducha zamku.
Zejdźmy do podziemi naszego miasta – pomyśleli bytomscy uczniowie. I… zrobili grę.
W Ventanas dzieci mieszkają na bagnach. W ich domkach z bambusa brakuje ubikacji, i wielu innych rzeczy. Często chodzą do szkoły głodne. Ale rzadko są smutne.
Najszybszy sport na dwóch nogach wymyślili Indianie. Wystarczą kij, kask i rękawice. Nie potrzeba łyżew.
Ośmioletni Marek złożył przy ołtarzu śluby czystości i posłuszeństwa Kościołowi. Tak został ministrantem. Przez następne 50 lat zmieniał tylko rozmiar komży.
Zamiast zimy – lato. Wieczerza wigilijna po pasterce. A prezenty dopiero szóstego stycznia.
Okna kamienicy, w której mieszkała, wychodziły na ogród otoczony wysokim murem. Mała Beata siadała na parapecie i zastanawiała się, co za nim jest. Dla małych oczu tam zaczynał się wielki świat…