No i skończyło się. Co zostało? Plecak pielgrzyma w kącie pokoju, czerwona diecezjalna koszulka pełna podpisów, masa nowych znajomych, wspomnienia. I… no właśnie. Coś jeszcze. Coś dużo głębszego.
Tego nie uczą na kursach szybkiego zapamiętywania. „Platerki” pamiętają bardzo dobrze, kim są i skąd pochodzą.
Sądy z sondy