Lim nie wierzył w nic. Mało tego, palił krzyże, rozbijał figury zarówno katolickie, jak i chińskie. – To wszystko bzdury – mówił. – Gdzie macie jakiś dowód na istnienie Boga?
Zakończenie roku szkolnego,otrzymaliśmy świadectwo,niektórzy otrzymali nagrody mamy upragnione wakacje, ale nie my, jeszcze nie teraz, nie w tej chwili.
O wytatuowanym krzyżyku, 4-godzinnej Mszy i bułce z chipsami mówi czytelnikom „Małego Gościa” 7-letni Kopt z Aleksandrii w Egipcie, Kirylos Kadri Wadi.
Kończę gimnazjum i chcę w przyszłości być katechetką. Jaką klasę w liceum wybrać, jakie potem studia i kogę będę mogła uczyć religii? Gimnazjalistka