Jak to rozgryźć?
Jest jeden chłopak, który cały czas się na mnie patrzy. Kiedy widzi, że mam koło siebie jakiegoś kolegę, to mruczy coś pod nosem i idzie do jakiejś dziewczyny, patrząc przy tym na mnie. Przyznam, że jest on dla mnie bardzo ważny. Nie wiem co się dzieje, ale muszę przyznać, że kiedy podchodzi do dziewczyn, to ja się wściekam podobnie jak on. Kiedyś zrobiłam test, że nie odzywam się do żadnego chłopaka. I podziałało, nie odezwał sęe ani razu do żadnej dziewczyny. Za to spędzał każdą wolną chwilę albo obserwując mnie, albo rozmawiając ze mną. Jak ja mam to rozgryźć? Nie ukrywam , że chyba się zakochałam ... I sprawa jest trudna, bo każdy cios boli. Proszę o pomoc. Nie dam rady z tym wszystkim sama ;(
14-latka